Emigracyjna gazeta dla lekarzy
Nowości
2023-05-17 16:12:16 © Beata Niedźwiedzka

Czwarta Rewolucja już tu jest

Motto: Życie nie jest technologią ani nauką. Życie to sztuka, którą musisz poczuć. To jak chodzenie po linie. (Osho Rajneesh). Gdyby zapytać samego siebie czy innych kto jest najważniejszy dla mnie lub w mojej rodzinie prawdopodobnie nikt by tego słowa nie wymienił. Może nawet i nie pomyślał. Ale pytanie kto / co zajmuje mi największą ilość czasu lub z kim / czym najwięcej przebywam już go ujawni. Szara eminencja naszych czasów: Internet. Idzie z nami nawet tam, gdzie wolimy być sami. Komórka jest uczestnikiem nawet intymnych randek, a włączony telewizor jest aktywno pasywnym członkiem rodziny.
Źródło ilustracji:

Wizualizacja ścieżek routingu w Internecie. https://en.wikipedia.org/wiki/Internet

Czwarta Rewolucja już tu jest

John Logie Baird. Źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/John_Logie_Baird

Pierwsza transmisja na świecie miała miejsce w Londynie  27 stycznia 1928roku , a już kilka miesięcy później , bo 3 lipca tego samego roku , również w Londynie odbyła się premiera telewizji kolorowej. Twórcą był John Logie Baird.

John Logie Baird w 1926 roku ze swoim sprzętem telewizyjnym i manekinami „James” i „Stooky Bill”. Źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/History_of_television

John Logie Baird ze swoim aparatem telewizyjnym, ok. 1925 r. Źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/History_of_television

Bardzo szybko biznes wypatrzył tu  nowe możliwości rozwoju i zwiększenia zysków, bo już  1 lipca 1941 wyemitowano w USA pierwszą reklamę telewizyjną , reklamując zegarki Bulova. Koszt tej reklamy wynosił 9 dolarów (współcześnie 158 $) W Polsce za pierwszą współczesną reklamę telewizyjną uznaje się spot Prusakolepu wyemitowany w 1983 roku.

Na naszych oczach narodził się również internet. Ojcem był Paul Baran, który w 1962 roku na zlecenie Amerykańskich Sił Zbrojnych stworzył  projekt wytrzymałych, rozproszonych sieci cyfrowych transmisji danych, które będą zdolne przetrwać III wojnę światową. W grudniu 1990 roku powstała pierwsza strona internetowa, a 2 lata później przeglądarka www.

3 września 1995 rozpoczął swoją działalność eBay – pierwszy serwis akcji internetowych, a pierwszą transakcją sprzedaż uszkodzonego wskaźnika laserowego za 14,83 dolara.

Pierwszy rozpoznawalny serwisem społecznościowym był Six Degrees powstały w 1997 roku. Umożliwiał stworzenie własnego profilu i kontakt z innymi użytkownikami.

Później rozwój internetu przyspiesza: w 1997 roku powstaje Google, w 2004 Skype i Facebook, a 2005 roku You Tube. Szacuje się, że obecnie Facebook ma ponad 2 miliardy użytkowników na całym świecie , a dziennie aktywnych jest 1,3 mld osób.

Czym jest ta niewinna technologia, tak umiejętnie przytulająca się do naszych serc i portfeli? I Komu jest to potrzebne ?

Mapa z 2007 roku przedstawiająca podmorskie światłowody telekomunikacyjne na świecie

Pierwszym zadaniem tych urządzeni było dostarczenie rozrywki, zabawy i edukacji . Wszyscy pamiętamy transmisje z koncertów, mundiali, występów. Dla wielu dzieciaków dobranocki z Misiem Uszatkiem, pszczółką Mają czy Bolkiem i Lolkiem były najważniejszym punktem wieczoru. Serial 40 latek był oglądany przez prawie całą Polskę.

Wkrótce przyjemność oglądania zaczęły psuć reklamy wciskające się w najciekawsze sceny jak między wódkę i zakąskę. Cóż przestaliśmy być podmiotem oglądającym transmisję, a staliśmy się przedmiotem, kawałkiem słupka oglądalności, którą telewizja sprzedaje. I tak za 30 emisja sekundowego „przy” Wiadomościach kosztuje około 50 tys złotych.

Gromadzenie danych

Podobnie jest na Facebooku i Google. Mimo zalet edukacyjnych i rozrywkowych firmy te w 97% (FB) i 80% (Google) zarabiają na wyświetlaniu materiałów marketingowych.  Mimo, że minimalny budżet na kampanię reklamową to 6 zł dziennie (sierpień 2022) to ogromna rzesza użytkowników  Fb sprawia, że  zarabia on 1278 dolara na sekundę (11.2021). W 2020 roku Google i Facebook zarobiły łącznie 266 mld USD, co stanowi 0,3% światowego PKB. 77% użytkowników wie, że za bezpłatne treści płaci właśnie prywatnymi danymi. W 2020 roku wartość danych polskich internautów kosztowała w Google 4025 mld zł , co daje 10.16 zł na miesiąc/ osobę.  W przypadku FB zysk roczny wynosił 2196 mld zł, co odpowiada 8,52 zł/ Polaka/mc. Oczywiście ceny rosną i rośnie też wartość naszych danych, które te firmy gromadzą w coraz większych ilościach. Na podstawie przeprowadzonej ankiety wykazano, ze użytkownicy są gotowi zapłacić (np. w ramach abonamentu) dużo więcej pieniędzy za zachowanie swojej prywatności, jednak firmy nie są zainteresowane takim rozwiązaniem.

W 2020 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zażądał zaprzestania wysyłania danych osobowych do amerykańskich serwerów na co spółka Meta (do której należą FB i Instagram) zagroziła wycofaniem tych serwisów z Europy.

„Jeśli nowe transatlantyckie ramy przekazywania danych nie zostaną przyjęte i nie będziemy w stanie nadal polegać na SCC (czyli tzw. standardowych klauzulach umownych) lub polegać na innych alternatywnych sposobach przekazywania danych z Europy do USA, prawdopodobnie nie będziemy w stanie oferować wielu naszych najważniejszych produktów i usług, w tym Facebooka i Instagrama, w Europie” – ostrzegła firma Marka Zuckerberga w swoim rocznym raporcie dla SEC.

„Jeśli nie jesteśmy w stanie przesyłać danych między krajami i regionami, w których działamy, lub jeśli nie możemy udostępniać danych między naszymi produktami i usługami, to ma to wpływ na naszą zdolność do świadczenia naszych usług, sposób, w jaki świadczymy nasze usługi lub nasza zdolność do kierowania reklam” – poinformowano.

Po raz pierwszy w historii świata firmy są w stanie stanąć jako równorzędny  partner do dyskusji  z danym krajem lub unią krajów.

Beata Niedźwiedzka
Google translator